Chodziłem 20.000 kroków dziennie, przez miesiąc i tak się stało

z zamkniętymi siłowniami i nudą wykonywania Tricep loków z puszkami pomidorów, chodzenie stało się najłatwiejszym sposobem zaspokojenia swoich pragnień fitness. Tutaj badamy korzyści i wyzwania związane z podjęciem treningu chodzenia na wyższy poziom, ścigając 20 000 kroków dziennie. Gra rozpoczęta.

ćwiczenia to coś, w czym generalnie nie lubię brać udziału., Niezależnie od tego, czy jest to trening cardio, czy siłowy, nie znajduję przyjemności w poceniu się lub o ciele, które boli z bólu rano po treningu. To powiedziawszy, uważam, że zdrowy styl życia jest ważny, a to wydaje się iść w parze z regularnymi ćwiczeniami. Zacząłem więc szukać sportu, który był łatwy i bezbolesny, i taki, który mógłbym faktycznie trzymać się (w przeciwieństwie do mojej krótkotrwałej fazy joggingu, która trwała dwa tygodnie). Ale po wielu rozważaniach, w końcu zdecydowałem się na najbardziej bez wysiłku sport ze wszystkich, chodzenie.,

aby chodzenie było uważane za ćwiczenie na tyle rygorystyczne, że nie musiałbym robić kolejnego treningu HIIT, postawiłem sobie cel 20 000 kroków dziennie (Liczba, na której wylądowałem na podstawie zaleceń z Internetu). Nie martwiło mnie to zbytnio, biorąc pod uwagę, że spacery zajmowały większość moich codziennych dojazdów. Ale aplikacja zdrowia w moim telefonie, która miała krokomierz, który wymieniał średnią dzienną liczbę kroków dla osoby jako około 7,000, nie wydawała się tak pewna mojej misji., Szybko stało się jasne, że aby wykonać tę pracę, będę musiał przejść prawie czterokrotnie tyle, ile zwykle, i chociaż byłem gotowy na wyzwanie, okazało się to o wiele trudniejszą pracą, niż kiedykolwiek oczekiwałem. Trzymałem się tego? Tak. Czy to mnie zmieniło? Zdecydowanie. Polecam? Nie mogę mówić za wszystkich, ale jeśli myślisz o podjęciu 20,000-steps-a-day płaszcz, polecam, aby najpierw przeczytać to.

To było czasochłonne
od pierwszego dnia, czas był największym problemem., Znalezienie czasu, aby przejść ponad 15 km dziennie podczas pracy za biurkiem od 9 rano do 6pm oznaczało, że wczesne poranki były nieuniknione. Moim planem było przejść co najmniej 10,000 kroków przed przybyciem do biura i spędzić godzinę przerwy na lunch spacery wokół parku. Doszedłem do wniosku, że co 10 minut równa się około 1000 kroków, więc w idealnym świecie, miałbym co najmniej 15,000 kroków schowanych pod pasem do południa. Jednak rzeczywistość była taka, że obudzenie się o 6: 30 rano, aby przecisnąć się na dwugodzinny spacer, mając wystarczająco dużo czasu, aby wyglądać reprezentacyjnie, było po prostu nierealne., Uśpienia musiały się zdarzyć, co oznaczało, że aby nadrobić stracony czas, bez celu krążyłbym po CBD po pracy (czasami do 2 godzin) jak dziwny i samotny Wędrowiec. Ale byłem zdeterminowany, żeby to zadziałało.

strategia była kluczowa
po kilku dniach chodzenia do prawie północy, aby wcisnąć się w moje 20 000 kroków, zdecydowałem, że potrzebuję nowej strategii. Wykorzystywałbym każdą chwilę jako okazję i szedłem, kiedy tylko mogłem, zamiast próbować wykonać kroki w dużych kawałkach. Gdybym musiał poczekać kilka minut na autobus, Szedłbym w górę iw dół przystanku., Zamawiałem kawę i korzystałem z pięciominutowego oczekiwania na dodatkowe 500 kroków, a kiedy nadrabiałem zaległości z przyjaciółmi, zawsze sugerowałem spacer po siedzącej w kawiarni. Bardzo szybko dowiadujesz się, że chociaż mogą one wydawać się nieistotne, te małe przyrostowe zmiany robią wielką różnicę.

mój parasol stał się moim najlepszym przyjacielem
Przed tym osobistym projektem prawie nigdy nie nosiłem parasola. To było coś, co moja matka musiała mi przypominać, żebym wzięła, zanim wyjadę rano., Jednak gdy zrozumiałem, że parasol stanie się moim najbliższym towarzyszem, splamiłem się na szczególnie wytrzymałym, który kosztował ponad 90 dolarów — i zanim zaczniesz mnie krytykować za moje nawyki związane z wydatkami, kwota pieniędzy, którą zaoszczędziłem na Uberach, była warta swojej ceny. Żadna ilość deszczu nie powstrzyma mnie przed osiągnięciem celu.

No pain, no gain
zacząłem szczerze patrzeć na chodzenie jak na trening, kiedy moje nogi i stopy bolały po kilku kolejnych dniach chodzenia ponad 15km., Przyznam, że nie było tak źle, jak ból, który czułem po długich biegach, ale nadal było pewne napięcie w mięśniach. Nie na tyle, żeby narzekać, ale na tyle, żebym poczuła się jak aktywna osoba. W końcu zrozumiałam satysfakcję, którą moi przyjaciele znaleźli z bólu po sesjach w siłowni.

jednym z największych wyzwań była samotność
mimo, że podróże były poważną przeszkodą, to i tak było to wykonalne. Na przykład poranny lot oznaczał, że musiałem wstać z łóżka jeszcze wcześniej, aby zmieścić się w jak największej liczbie kroków przed wejściem na pokład samolotu., Najważniejszym wyzwaniem, o dziwo, była nuda i samotność. Oczywiście, słuchałem muzyki i podcastów podczas moich spacerów, ale mogłem to robić tylko tak długo, nie uświadamiając sobie boleśnie, że spaceruję bez celu, bez wyraźnego celu. Było to wiele chwil, w których zastanawiałam się, co robię i dlaczego. Zdziwiłbyś się, jak niezainteresowani ludzie byli moimi zwyczajami chodzenia. Moje liczne zaproszenia dla innych do przyłączenia się spotkały się z sporym odrzuceniem, co oznaczało, że chodzenie samotnie przez wiele godzin było czymś, do czego musiałem się przyzwyczaić.,

trzymanie tego projektu w tajemnicy było dodatkową pracą
nie chciałem być jedną z tych osób, które rozpoczynają jeden trening lub dietę i ogłaszają go całemu światu. Po pierwsze, to po prostu pociąga cię do odpowiedzialności i sprawia, że jest to bardziej żenujące, gdy nie trzymasz się tego. Ale co najważniejsze, wyglądałem kiepsko. Są ludzie, którzy mają cele, aby zrobić różnicę w tym świecie, podczas gdy moim celem było stąpanie po stopach 20,000 razy. Doprowadziło to do tego, że musiałem zaplanować wieczór tak późno, jak to możliwe, więc mogłem przybyć z moimi 20,000 zrobionymi i odkurzonymi., Raz poszedłem na randkę i powiedział im, że musimy owinąć go przed północą, jak miałem 3,500 więcej kroków, aby przejść, otrzymałem podniesienie brwi i druga data jest jeszcze się zdarzyć.

nie ma czasu na kaca
podczas nocnego wypadu nie było dla mnie niczym niezwykłym przekraczanie 30 000 kroków, czasem nawet 40 000. Oczywiście, idę ciężko i nie żałuję, niszcząc parkiet aż do następnego ranka, kiedy budzę się, zepsuty. To, co zwykle robiłam, to zostawać w domu i użalać się nad sobą lub przez cały dzień, ale kroki trzeba było kroczyć., Ponieważ nie chodziło mi o oszukiwanie, nawet jeśli moja liczba kroków wynosiła ponad 10,000 z mojego tańca po północy, nie rozważałbym ich w moich dniach wartych kroków. Zaczynałam zupełnie od nowa, co zmuszało mnie do wyjścia, zaczerpnięcia świeżego powietrza i nie było dnia, w którym chciałabym zostać w domu.

jadłem więcej, ale schudłem
był to czynnik, który mnie szczególnie zaintrygował. Wszystkie dodatkowe spacery sprawiły, że mój apetyt był większy niż kiedykolwiek, a mój poziom energii był stały i wyrównany. Zawsze byłem w ruchu, dlatego zawsze byłem głodny i dlatego zawsze jadłem., Poza tym jedzenie, które spożywałem, nie było bynajmniej ” zdrowe — – chyba że w tej kategorii umieścisz frytki, frytki, pączki, plastry karmelu i kanapki Reuben. Co ciekawe, po miesiącu konsekwentnego osiągania celu 20 000 kroków, nigdy nie tracąc ani jednego dnia, nie tylko utrzymałam wagę, ale schudłam prawie 4 kg. Inne zmienne mogły wejść w grę, takie jak stres, ale szczerze mówiąc, miałem dość beztroski miesiąc i ani razu nie musiałem martwić się o zawartość odżywczą mojego jedzenia.,

dowód

czy zrobiłbym to ponownie?
nie mogę kategorycznie stwierdzić, że chodzenie 20.000 kroków dziennie pozwoli Ci jeść co chcesz i nadal schudnąć, ponieważ nie jestem wyszkolonym fitness ani lekarzem. To nie Moja specjalność. Po prostu dzielę się własnym doświadczeniem i mogę powiedzieć, że psychicznie i fizycznie nigdy nie czułem się lepiej. Długie spacery same oczyściły mój umysł i sprawiły, że moje ciało stało się lżejsze i bardziej aktywne., Co najważniejsze, stałem się niezwykle produktywny, a moje umiejętności zarządzania czasem znacznie się poprawiły. Stałam się zarówno poranną, jak i nocną sową, a moje dni były dłuższe, co sprawiało, że czułam się tak, jakbym była w stanie osiągnąć więcej. Nie zrobiłbym tego ponownie, ponieważ nigdy nie przestałem. Rozpocząłem ten projekt 5 czerwca 2018 roku i od tego czasu udało mi się osiągnąć mój cel 20 000 kroków dziennie. To była jedna z najlepszych życiowych decyzji, jakie kiedykolwiek podjąłem i nie planuję przestać w najbliższym czasie.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *