Zmiana kultury naszych sił SAS nie jest łatwa. Zamiast tego musimy zmierzyć się z prawdziwymi kosztami wojny

Ale nie powinni być zaskoczeni.

wymagania stawiane Special Air Service Regiment (SASR) i Commando Regiment rozciągnęły naszych żołnierzy do tego stopnia, że niektórzy zawiedli siebie, siebie i tradycję Anzac., Może nie zasługują na nasze współczucie, ale musimy zrozumieć, co doprowadziło ich do tego punktu.

szczególnie, musimy rozważyć, czy te zbrodnie są aberracją lub częścią systemowego problemu kulturowego w jaki sposób Australijska Armia szkoli, przesłuchuje, rozmieszcza, a następnie przesuwa żołnierzy Sił Specjalnych w strefach wojny.

, Wybierane poprzez kursy rekrutacyjne, aby wyróżniać się i wyróżniać, SASR wyróżniało się – nawet od komandosów, którzy dzielili ciężar Australijskich misji wojennych.

dysponując kilkuset żołnierzami i dwoma oddziałami z armii liczącej kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy, do bezlitosnych misji „zabijania i pojmania” bojowników talibskich wybrano tylko niewielką grupę żołnierzy.

walczyli ze stałą rzeczywistością potencjalnej śmierci lub okaleczenia poprzez walkę na bliskim dystansie, IED i ataki „zielony na niebieski” Afgańskich sojuszników., Siły specjalne widziały najgorszego wroga, a w końcu siebie nawzajem.

inni Australijscy pracownicy służby byli ograniczeni surowymi zasadami zaangażowania w projekty, począwszy od budowy szkół, przez operacje Kontrwywiadu, po budowanie zaufania z lokalnymi przywódcami wojennymi. W międzyczasie SASR i 2 Commando powracały ponownie do walki. To prawdopodobnie odczulało, a następnie odczłowieczało część żołnierzy.

dowództwo armii zaoferowało zbyt mało dzięki integracji SASR i 2 Commando z innymi jednostkami., SASR rozgraniczył nawet swój własny związek w granicach większej bazy Tarin Kowt.

nie było też wystarczającej rotacji z dala od pola bitwy i nie było znaczącego lub uzupełniającego wsparcia ze strony innych jednostek (takich jak regularne bataliony piechoty). Nie było obowiązkowego odpoczynku i odnowy dla żołnierzy, którzy mogliby rozwijać się na adrenalinie operacyjnej, ale długoterminowo kosztem ich zdrowia fizycznego i psychicznego.

„Throwdowns” i „blooding” w „warrior culture”

zredagowane ustalenia w raporcie sędziego Paula Breretona są bolesne w swoich szczegółach i obciążające w ich wnioskach., W latach 2009-2013 personel sił specjalnych bezprawnie zabił 39 osób niebędących walczącymi – więźniów, rolników, cywilów. Raport zaleca również AFP 36 spraw do prowadzenia dochodzeń karnych.

w raporcie znaleziono „wiarygodne informacje” o dwóch praktykach, które sprawiają, że czytanie jest szczególnie niepokojące. Pierwszym z nich jest „throwdown”, w którym żołnierze podkładają sprzęt na ciała., Raport mówi:

ta praktyka prawdopodobnie powstała w mniej skandalicznym, choć wciąż nieuczciwym celu unikania kontroli, w której osoba, która była legalnie zaangażowana, okazała się nie być uzbrojona. Ale wyewoluowało, aby być używane w celu ukrycia umyślnych bezprawnych zabójstw.

druga, to praktyka „krwawego”, w której dowódcy jednostek zachęcali młodych żołnierzy do egzekucji nieuzbrojonych więźniów jako ich pierwszego „zabicia”.,

„Throwdowns” miał być umieszczony wraz z ciałem, a” historia przykrywkowa ” została stworzona dla celów raportowania operacyjnego i odwrócenia kontroli. Zostało to wzmocnione kodeksem milczenia.

szef Sił Obronnych gen. Angus Campbell przyjął wszystkie 143 zalecenia z raportu Generalnego Inspektora., Przyznał, że ustalenia były „gorzkim ciosem” dla morale i prestiżu ADF.

Co o tym wszystkim myśleć?

Obejmuje to braki organizacyjne, które Campbell uznał za wykraczające poza siły specjalne i na szerszą organizację.,

wśród toksycznej rywalizacji pomiędzy SASR a 2 Commando, którą nazwał „hańbą”, Campbell uznał „lekkomyślną obojętność” na zasady wojny wśród młodszych dowódców na poziomie jednostki, dezorientację i mylące meldowanie oraz niedostateczny Nadzór ze strony Dowództwa Operacyjnego, wśród systemowej porażki jednostki i wyższego dowództwa.

broniąc potrzeby zdolności sił specjalnych, podkreślił trwającą reformę w SASR. Polegało to na rozwiązaniu eskadry SASR, która, jak twierdził, ponosiła „zbiorową odpowiedzialność” za niezgodną z prawem kulturę jednostki.,

zauważył środki mające na celu wzmocnienie standardów etycznych oraz zwiększenie poziomu nadzoru i zarządzania w całej armii.

likwidacja operacji w Afganistanie i zmiany w obsadzie personelu mogą dać siłom specjalnym szansę na zmiany kulturowe.

ale długa historia sugeruje, że problemy z charakterem i kulturą to trudny orzech do zgryzienia.

,

Obrona zakłada, jak to musi mieć miejsce w rzeczywistości stałej rotacji jednostek, równoważność charakteru i zdolności w dużej mierze w oparciu o stopień wojskowy i obowiązki.

w Afganistanie wpływ niektórych oficerów nakazowych i podoficerów na większą liczbę młodszych stopni, a także (często młodszych i mniej doświadczonych) oficerów, którzy byli pozornie ich przełożonymi, promował dysfunkcyjną i wreszcie kryminalną kulturę, której jednostka lub wyższe dowództwo nigdy nie stawiało czoła ani nie kwestionowało., Poza zwykłym zaniedbaniem, tak oczywiste etyczne niepowodzenie w organizacji, która opiera się na wyraźnym łańcuchu „dowodzenia i kontroli”, jest niewybaczalne.

Poprawa Kultury SAS nie jest szybką naprawą

w zamkniętej kulturze obejmowanej przez siły specjalne i wspieranej przez kierownictwo armii zawsze był zagrożony brak obiektywizmu: żołnierz po lewej stronie był jednocześnie terapeutą, kulą emocjonalną, szwagrem i (często uszkodzonym) arbitrem dobra i zła.

ale tego typu rola wymaga jasnego, w pełni ukształtowanego kompasu moralnego i stałej miary zewnętrznej regulacji.,

jak wynika z serii dochodzeń Departamentu Obrony w ciągu dziesięcioleci, zmiana kulturowa wymaga niekończącego się wysiłku. Australijska armia jest w ciągłym ruchu; zmienia się z każdym poborem młodych żołnierzy, którzy ostatecznie zapiszą się na szkolenie sił specjalnych.,

dobra kultura wymaga wielu rzeczy, a wśród nich:

  • nieugięta jasność i konsekwencja oczekiwań w sprawach dużych i małych

  • nieustanny wewnętrzny i zewnętrzny przegląd praktyki

  • chęć zaakceptowania, że tak zwani „rozrabiacy” są często w rzeczywistości „prawdomównikami”, którzy muszą być chronieni, a nawet honorowani, jako agenci zmian

  • lepsze szkolenie żołnierzy w zakresie wymagań etycznych i obowiązków związanych z „zgodną z prawem przemocą”

  • doradztwo i wsparcie psychologiczne zarówno podczas operacji, jak i po jej zakończeniu.,

wszystko to wymaga czegoś więcej niż tylko zaleceń zawartych w sprawozdaniu; wymaga nieugiętej woli politycznej i instytucjonalnej oraz ścisłej kontroli kierownictwa organizacji.

niektórych dowódców armii należy pochwalić za chęć zagłębienia się w kulturę SAS z myślą o zmianie. Jednak to odwaga Australijskich dziennikarzy i donosicieli SAS i komandosów-a nie działania polityków czy przywódców armii-zepchnęła te rzekome zbrodnie do sumienia Narodowego.,

W przypadku odebrania żołnierzom odznaczeń wojskowych, niezbędne jest dokładne zbadanie dowództwa jednostki i władzy delegowanej, sięgające aż do samej góry. Obejmuje to działania wysoko odznaczonych wyższych oficerów, którzy dowodzili podczas kampanii w Afganistanie.

w ciągu ostatnich kilku dekad rozwinęła się silna ortodoksja, owinięta w mistykę nacjonalizmu „Anzac”, że wszelka krytyka ADF jest tabu. Służyło to jako wygodny kamuflaż pozwalający uniknąć ostrej publicznej analizy wszystkiego, od politycznie napędzanych umów o zamówienia publiczne po masowe przekroczenia wydatków.,

ale decydując się na śledztwo i ewentualnie ściganie domniemanych zbrodni wojennych, Australia wychodzi na grunt, opierając się sojusznikom „pięciu oczu”, którzy uniknęli podobnych przesłuchań własnych sił specjalnych.

T. S. Elliot dawno temu zauważył, że ludzkość nie może „znieść zbyt wiele rzeczywistości”. Z definicji, toczenie wojen to morderczy biznes. Oprócz podziału winy, czy jakichkolwiek nowych zaleceń, jak zmienić kulturę naszych sił specjalnych, mamy szansę zastanowić się nad bolesnymi prawdami wojny.,

teraz jest również czas, aby dokładnie zastanowić się, o co Prosimy i jak najlepiej wspierać tych żołnierzy, którzy służą w naszym imieniu.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *