pozwól, że wprowadzę cię w mały sekret: Dr Google nie zawsze ma rację!
weterynarze często narzekają, gdy właściciele zwierząt domowych znajdują informacje (a raczej „błędne informacje”) w Internecie. Chyba że pochodzi z renomowanego źródła, proszę być inteligentnym o tym, jakie informacje używasz, jeśli chodzi o leczenie psa lub kota (lub dziecko lub członka rodziny!). To powiedziawszy, chcę, abyś był w stanie oddzielić pszenicę od plew, abyś mógł zapewnić najlepszą opiekę dla swojego zwierzaka.
jako toksykolog widzę wiele przypadkowych zatruć u psów i kotów., To dlatego, że wspólne przedmioty gospodarstwa domowego mogą być naprawdę niebezpieczne dla zwierząt domowych (jak winogrona, rodzynki, czekolada, leki dla ludzi, leki przeciwbólowe, chemikalia, itp.). Dzięki temu widzę ludzi próbujących różnych metod wywoływania wymiotów u psa lub kota. Niektóre metody mogą zagrażać życiu. Niektóre metody mogą być niebezpieczne. Niektóre metody mogą pogorszyć twoje zwierzę. A niektóre po prostu nie działają. Tak więc, jeśli chodzi o próby wywołania wymiotów u swojego zwierzaka, proszę wziąć pod uwagę!,
Jeśli Twój pupil wpadł w coś trującego, zawsze chcesz najpierw zadzwonić do weterynarza lub Centrum Kontroli Trucizn dla zwierząt. Dlaczego? Ponieważ czasami możesz spowodować więcej obrażeń lub szkody, jeśli wywołujesz wymioty, gdy nie jest to właściwe.
po pierwsze, nigdy nie zalecamy wywoływania wymiotów takimi truciznami:
- żrące chemikalia (np. środki czyszczące do piekarników, środki czyszczące do spustów, baterie, produkty do usuwania wapna itp.)- może spowodować większe uszkodzenie przełyku, jeśli wywołują wymioty.
- węglowodory lub destylaty ropy naftowej (np.,, nafta, benzyna, olej silnikowy itp.). Te tłuste substancje są łatwo wdychane do płuc, powodując ciężkie zachłystowe zapalenie płuc.
u psów zaleca się wywoływanie wymiotów w domu tylko w takich sytuacjach:
- jeśli substancja spożywana była trująca
- niedawne spożycie (np. twój pies zjadł winogrona niecałą godzinę temu)
- Twój pies jest bezobjawowy, co oznacza, że nie wykazuje żadnych oznak zatrucia
- Twój pies jest zdrowy i nie jest narażony na wdychanie wymiocin do płuc (np.,, nie ma wcześniejszych problemów medycznych, takich jak nieprawidłowe drogi oddechowe, nieprawidłowy przełyk, lub nie jest brachycefaliczny .
- dla psów należy pamiętać, że jedynym obecnie bezpiecznym i zalecanym „w domu” produktem wywołującym wymioty jest 3% nadtlenek wodoru.
nigdy nie zalecamy wywoływania wymiotów u psów przy użyciu żadnej z tych metod:
- fizyczne wbijanie palca w gardło (tak, ludzie to robią i jest to całkowicie bezsensowne!,)
- musztarda
- sól (ze względu na skutki uboczne powodujące bardzo podwyższony poziom sodu)
- syrop ipecac (ze względu na głębokie skutki uboczne)
ponownie zawsze należy skonsultować się z lekarzem weterynarii lub Centrum Kontroli Trucizn zwierząt najpierw przed wywołaniem wymiotów. Czasami może być za późno lub może spowodować więcej szkód, jeśli wywołują wymioty niewłaściwie.
właściciele kotów powinni mieć świadomość, że nie ma nic, co można bezpiecznie dać kotom, jeśli zjadły coś trującego., Produkty takie jak sól, musztarda, Syrop z ipecac, i nadtlenek wodoru nie są bezpieczne dać w Koty, i trzeba szukać natychmiastowej pomocy weterynaryjnej, jeśli twój kot zjadł coś trującego. Lekarz weterynarii ma bardziej skuteczne leki o nazwie alfa-adrenergicznych leków agonistycznych, aby pomóc wywołać wymioty.
więc dla właścicieli psów, ile nadtlenku wodoru dajemy? Należy pamiętać, że można podać zbyt dużo, co może prowadzić do krwawych wymiotów i niekontrolowanych wymiotów. Zawsze chcesz użyć odpowiedniej ilości. Ogólnie rzecz biorąc, dawka nadtlenku wodoru u psów wynosi około 0.,5-1 ml na kilogram wagi. Jeśli twój pies waży 50 funtów, możesz dać 25 – 50 ml świeżego, nie przeterminowanego nadtlenku wodoru doustnie, raz. Należy pamiętać, że 15 mls = 1 łyżka stołowa (lub 5 mls = 1 łyżeczka), więc byłoby to około 1,5 – 3,5 łyżki.
w razie wątpliwości należy najpierw skontaktować się z lekarzem weterynarii. Zawsze bądź bezpieczny i nigdy nie polegaj tylko na Dr. Google!